Przyjaciele!
Złapałam oddech i mogę zdawać relacje, bo dzisiaj chyba jestem bardziej obiektywna niż w dniu święta, które było dla mnie bardzo wielkim przeżyciem i musiałam wszystko uporządkować w pamięci, wydobyć z niej szczegóły, które umknęły. Całe szczęście, że uroczystość została uwieczniona na zdjęciach, bo, patrząc na nie, wiem, że byliśmy prawdziwą wspólnotą, że za mało miejsc przygotowaliśmy i musieliśmy pożyczyć od sąsiadów krzesła, że parking okazał się za ciasny, że audio-wizualna lekcja historii przypadła do serc, że pieśni patriotyczne umiemy śpiewać wszyscy i czujemy z tego dumę, a także potrafimy słuchać i rozmawiać ( sami zobaczcie na zdjęcia z „salonu herbacianego”).
Jednak relacji zdawać nie będę, bo byłaby suchym faktem, jednym z tysiąca, którymi dzień w dzień jesteśmy zasypywani przez media takie, siakie, a przecież nasze lokalne obchody były inne, wyjątkowe, choć spójne z ideą tego święta.
Inne – bo pierwszy raz od bardzo długiego czasu zrobiliśmy coś razem i to w tak licznej grupie, pod biało-czerwonym sztandarem. Nie dzieliły nas poglądy, miejsce, stanowisko, wiek – dlatego, DZIĘKUJĘ z całego serca, że stworzyliśmy wspólnotę. A to bycie razem z pewnością daje siłę, której wszyscy potrzebujemy w zabałaganionej rzeczywistości.
Wyjątkowe - bo połączone z Narodowym Czytaniem w naszym lokalnym wydaniu. Z racji roku Henryka Sienkiewicza, pochyliliśmy się nad powieścią naszego noblisty pt. „Krzyżacy”, której fragmenty odczytał pan Piotr Jankowski – Dyrektor Biblioteki Publicznej im. Władysława Jana Grabskiego w Warszawie Ursusie. Inicjator i organizator międzynarodowego konkursu „Słoneczna Zakładka”, założyciel największej grupy wolontariatu działającej przy bibliotece i Honorowy Obywatel Miasta Stołecznego Warszawy, a także człowiek o wielkim zaangażowaniu w pracę na rzecz krzewienia kultury i wspierający pracę ośrodków kultury i innych bibliotek, w tym i naszej – moi drodzy – za sprawą Pana Dyrektora otrzymaliśmy w darze pokaźny zasób książek. DZIĘKUJEMY!
Wyjątkowe Święto Niepodległości, bo uświetnione koncertem pieśni patriotycznej w wykonaniu pani Teresy Tippe -Leszczyńskiej – solistki Warszawskiej Opery Kameralnej, muzykolożki, wyjątkowej znawczyni XIX- wiecznej muzyki, której towarzyszyli: Agata de Mezer – kompozytorka, autorka piosenek dla dzieci i nasza kochana nauczycielka oraz Apoloniusz Stawicki – muzyk, Prezes Stowarzyszenia Górna Jeziorka i człowiek zaangażowany społecznie, a także Rafał Leszczyński odpowiedzialny za obraz, a w zasadzie za obrazy – malarskie odbicie ówczesnej rzeczywistości i zespół „Micherki” – utworzony w naszej bibliotece. Dzięki nim odbyliśmy muzyczno-wizualną podróż po dziejach naszej Ojczyzny.
Wyjątkowe – bo z racji miesiąca, w którym wypada święto, było dedykowane wszystkim tym, których w ziemskim życiu już nie zobaczymy, więc z naszej strony był to też hołd pamięci.
Dziękuję swoim zwierzchnikom – Panu Wójtowi - Wiesławowi Nasiłowskiemu, Pani Sekretarz – Małgorzacie Luciak, którzy z ramienia gminy wspierali inicjatywę, budując w ten sposób naszą małą Ojczyznę. Wykonawcom zaangażowanym „po uszy”, bibliotekom, których przedstawiciele, mimo błądzenia, przybyli; przede wszystkim panu Piotrowi Jankowskiemu, pani Małgorzacie Kołodziejczyk i gościom z Warszawy, którzy dla nas zostawili obchody święta w stolicy, dyrektor Biblioteki Publicznej w Błędowie – pani Barbarze Mikołajczyk za rozśpiewane serce swoich towarzyszek, pani Ewie Wójcik – Dyrektor PSP w Kruszewie, Pani Monice Mikołajczyk – Dyrektor Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Jurkach, sąsiadom z Tarczyna, Pamiątki, Grójca, Błędowa, Wilkowa, Lipia, Mszczonowa, Piaseczna, Warszawy, a nawet z Wrocławia i gościowi z Tajwanu.
Dziękuję sercem pełnym radości, że mam Was – Drodzy Pomocnicy – bo bez Was uroczystość nie byłaby taka, jaką widzieliśmy. To Wy uwijaliście się – panie Robercie, Piotrze i Rafale i uwijałyście się przy sprzątaniu, przemeblowywaniu, dekorowaniu i urządzaniu tych sal bibliotecznych, tak byśmy mogli świętować. Bardzo Wam dziękuję i choć wiem, że jesteście skromne i nie szukacie poklasku, to będę się źle czuła, jak nie wymienię Waszych imion: Basiu, Marzenko, Agato, Izo, Beato, Edyto, Sylwio, Aniu – bardzo bardzo dziękuję!!!! Dziękuję też naszym mężom za cierpliwość, wszak żaden z Was walizek nie wystawił nam za drzwi!
Podziękowania kieruję do wszystkich uczestników wspólnego świętowania i życzę, byśmy razem budowali silną Polskę!